Jak wiadomo, „budżetowych” pieniędzy na ochronę przyrody nigdy nie było, nie ma i nie będzie. To co w ochronie przyrody się dotąd udało, to w większości efekt dodatkowych przedsięwzięć (żargonowo „projektów”) finansowanych ze środków zewnętrznych, przede wszystkim ze środków UE (LIFE, POIIŚ, uzupełniane wkładem NFOŚiGW).

Po kilku latach w których stosunkowo szeroko możliwa była realizacja w Polsce przedsięwzięć ochrony przyrody finansowanych ze środków UE, możliwość ta zostanie najprawdopodobniej zablokowana przez rozwiązania techniczne, wprowadzane przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, Ministerstwo Środowiska oraz NFOŚiGW a także przez niektóre elementy nowo stanowionego prawa:
  1. W programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020 w ramach osi priorytetowej II Ochrona środowiska przewidziano wprawdzie działanie „OCHRONA I PRZYWRÓCENIE RÓŻNORODNOŚCI BIOLOGICZNEJ, OCHRONA I REKULTYWACJA GLEBY ORAZ WSPIERANIE USŁUG EKOSYSTEMOWYCH, TAKŻE POPRZEZ PROGRAM „NATURA 2000” I ZIELONĄ INFRASTRUKTURĘ”, z którego teoretycznie miały być finansowane działania ochrony przyrody. Jednak, wg ostatnich decyzji MIiR, w całej osi II podatek VAT, choćby niemożliwy do odzyskania dla beneficjenta, nie będzie kwalifikowany. Co do zasady, podatek VAT zapłacony w kosztach przedsięwzięć ochrony przyrody, nie jest nigdy możliwy do odzyskania, gdyż opodatkowane nim koszty nie służą sprzedaży towarów ani usług. W praktyce oznacza to, że każdy beneficjent środków POiIS przeznaczonych na ochronę przyrody – zarówno organizacja pozarządowa, jak i park narodowy lub RDOŚ – musiałby samodzielnie, z własnych środków, zapłacić 23% VAT od wszystkich kosztów objętych projektem, nie mając żadnej możliwości jego odzyskania.
    W perspektywie finansowej 2007-2013 niemożliwy do odzyskania VAT był kosztem kwalifikowanym, tak samo jest też w europejskim instrumencie finansowym LIFE. Tak miało być też wg konsultowanych wcześniej założeń dotyczących wdrażania POiIS 2014-2020, jednak już po konsultacjach rozwiązanie to zostało ostatnio zmienione. Nie wydaje się, by jakakolwiek organizacja pozarządowa, park narodowy czy RDOŚ zdecydowały się na ponoszenie kosztów VAT od dodatkowych, często kosztowych działań, jakie chcieliby zrealizować na rzecz ochrony przyrody. Można przypuszczać, ze co najwyżej Lasy Państwowe są w stanie organizacyjnie poradzić sobie z tą sytuacją – czyżby więc założeniem MIiR oraz MŚ było, że to Lasy Państwowe mają zostać jedyną instytucją zdolną do ochrony przyrody w Polsce, a wszystkie inne podmioty mają zostać z działania w tej sferze wyeliminowane?

  2. Niezależnie od powyższego, w przeciwieństwie do lat 2007-2013, przyjęte zasady wdrażania POiIŚ 2014-2020 mają uniemożliwiać wspólne finansowanie z różnych źródeł publicznych 100% wartości projektów. Na poziomie POIIS istnieje założenie, ze niezależnie od VAT, co najmniej 5% kosztów kwalifikowanych, tzw. „beneficjent” ma sfinansować sam. Dodatkowo, NFOŚiGW, który w perspektywie finansowej 2007-2013 oferował możliwość uzupełnienia 85% finansowania z POiIŚ do 100% kosztów projektu, konsultuje aktualnie swój program na 2014-2020: przewiduje w nim możliwość finansowania najwyżej 5% kosztów projektu dotyczącego ochrony przyrody, a co najwyżej ewentualnie udzielanie nieumarzalnych i oprocentowanych pożyczek na pozostałe 10%. Oznacza to, że beneficjent musiałby, niezależnie od VAT, sam ponieść 10% kosztów projektu. Inne projekty dotyczące ochrony środowiska (ale nie przyrody), NFOŚ chce dofinansowywać w wysokości 10%, pozostawiając beneficjentom konieczność zapłacenia tylko 5%. Konsultacje NFOŚiGW w tej sprawie, trwające do 19 października, ogłoszono na www.nfosigw.gov.pl/o-nfosigw/aktualnosci/art,734,konsultacje-projektu-programu-ochrona-i-przywracanie-roznorodnosci-biologicznej.html
    Większość organizacji pozarządowych wycofa się w takiej sytuacji z zaangażowania we pozyskiwanie środków POIIŚ na ochronę przyrody i z wdrażania finansowanych z tego źródła przedsięwzięć. Tę barierę pokonałyby wprawdzie instytucje budżetowe, ale po pierwsze – barierą dla nich nadal pozostanie VAT, a po drugie – oznaczałoby to, że kadra realizująca przedsięwzięcia z zakresu ochrony przyrody zmniejszy się drastycznie.

  3. Takie samo podejście – uzupełniania wkładu do tylko 95% - NFOŚiGW wdrożył już w stosunku do dofinansowania projektów LIFE (tylko jednostkom budżetowym finansowanie NFOŚiGW uzupełniał i uzupełnia wkład LIFE do 100%). LIFE wymaga wprawdzie własnego zaangażowania finansowego beneficjenta, ale nie wymaga, by było to 5%.
    Zmiana ta nakłada się na znaczne zaostrzenie konkurencji w europejskim instrumencie LIFE NATURE & BIODIVERSITY – w którym jest obecnie dostępny niższy budżet na tzw. projekty tradycyjne z dziedziny ochrony przyrody, a równocześnie zgłaszane projekty ewoluują w kierunku projektów dużych i kompleksowych. W konsekwencji, znacznie mniejsza liczba projektów w Europie może zostać sfinansowana. Szanse mają tylko projekty dużej „dodanej wartości europejskiej”, zwykle jednak są to projekty trudne do przygotowania, złożone i kosztowne. Takie projekty mają niewielkie szanse powstać w Polsce, bo wymagane do zapłacenia przez beneficjenta z własnych środków 5% wynosiłoby wówczas kilkaset tysięcy euro. A polskie projekty konkurują o środki LIFE z projektami z całej UE.
    W konsekwencji, wg nieoficjalnych informacji, żaden polski projekt przyrodniczy z edycji 2014 r. nie ma szans na finansowanie z LIFE – podczas gdy w poprzednich latach zatwierdzano kilka, a nawet kilkanaście projektów rocznie. Nie wydaje się, by w przyszłych latach sytuacja zapowiadała się lepiej.

  4. Ważnym instrumentem ochrony przyrody były stosowane dotychczas dość szeroko wykupy gruntów prywatnych. Wykupy takie prowadziły parki narodowe. Wykupy były też elementami wielu realizowanych przez rozmaite podmioty przedsięwzięć finansowanych ze środków UE (zarówno LIFE jak i POiIŚ). Uchwalona w czerwcu b.r. ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego, „zabezpieczająca polską ziemię przed cudzoziemcami”, skutecznie zabezpiecza ziemię rolną także przed wykupami na rzecz ochrony przyrody – nawet gdyby taki wykup został wynegocjowany z właścicielem gruntu, każdy inny rolnik-sąsiad ma prawo pierwokupu każdej takiej działki za tę wynegocjowaną cenę.

Zarówno w sprawie VAT, jak i w sprawie finansowania z NFOŚiGW, polskie organizacje pozarządowe wysłały listy do Ministra Środowiska. Jak na razie sytuacja rozwija się jednak w coraz gorszym kierunku.

List NGO do Ministra Środowiska ws dofinansowania NFOŚiGW (26.05.2015)

List NGO do Ministra Środowiska ws podatku VAT (15.10.2015)

List otwarty POE do Prezesa Rady Ministrów (22.10.2015)