Mimo niesprzyjającej pogody, w poniedziałek 3.05.2010 udaliśmy się w okolice Wyrzyska. Wróciliśmy na Dębową Górę, niedawno (?), 30 stycznia, oglądaną w grubej, śnieżnej pokrywie. Teraz pokryła ją soczysta zieleń rozwiniętych niedawno liści grabów i dębów oraz jednej rzekotki. Strumienie spływającej z Góry wody zabarwione były po intensywnych opadach na kawowy kolor - jak to w górach. Po krótkim spacerze po wiosennym, pełnym uroku, ociekającym wodą lesie, spotkaliśmy się na nieczynnym cmentarzu ewangelickim z nowym członkiem naszego Koła - Szymonem Rogalą. W ten mało formalny sposób przyjęliśmy go do naszego grona zyskując botanika, co poszerzyło spektrum zainteresowań PKKP.

Kolejnym punktem wycieczki były zalane wodą turzycowiska przy drodze z Krostkowa do Śluzy Krostkowo. Płytkie rozlewiska zwabiły dziesiątki osobników przelatujących ptaków siewkowych, z których najliczniejsze okazały się łęczaki. Z pobliskich łozowisk dobiegał klangor żurawi.

Część wycieczkowej ekipy kontynuowała podróż szlakiem nadnoteckich miejscowości - przez Białośliwie, Grabionną, Arentowo i Brzostowo udaliśmy się do Miasteczka Krajeńskiego, a stamtąd w okolice Byszewic, na odwiedzane od lat kserotermiczne wzgórza. Zgodnie z ustaleniami, na Dziewczej Górce trwa eliminacja zacieniających murawy modrzewi. Wycięto znaczną liczbę tych drzew, a także kilka niepożądanych w obiekcie buków i robinii. W zachowanych dąbrowach kwitły pięciorniki białe, a pięciorniki skalne powinny rozkwitnąć już niebawem. W sezonie wegetacyjnym będziemy obserwowali, jak wpłynie odsłonięcie muraw na rozwój kserotermicznej roślinności.

Tekst: Rafał Ruta
Foto: Robert Puciata (RP), Rafał Ruta (RR)