Jeszcze tylko do 22 czerwca można zgłaszać uwagi do ważnych, ogólnopolskich planów dotyczących wód:

- aktualizacji Planów Gospodarowania Wodami Dorzeczy (na lata 2015-2021)

- Programu Wodno-Środowiskowego Kraju

- Planów Zarządzania Ryzykiem Powodziowym

Projektowane plany gospodarowania wodami na 2015-2021 r. zamieszczono na www.apgw.kzgw.gov.pl

Plany są sporządzane w wykonaniu Ramowej Dyrektywy Wodnej. Zawierają m. in katalog wód (w tym rzek i większych jezior) w poszczególnych dorzeczach, ocenę ich aktualnego stanu, cele środowiskowe jakie powinny być osiągnięte do 2021 r., wraz z oceną czy ich osiągniecie jest zagrożone, ewentualne odstępstwa od tych celów (np. przedłużenie terminu). Z założenia celem dla wszystkich wód jest „dobry stan”. Po raz pierwszy w historii podjęto próbę sformułowania i umieszczenia w planach „celów wodnych” dotyczących firm ochrony przyrody zależnych od wód. Program Wodno-środowiskowy kraju z założenia jest listą działań, niezbędnych do osiągnięcia tych celów. W planach są też listy ponad 600 proponowanych inwestycji, jakie miałbyby być zrealizowane mimo ich szkodliwego oddziaływania na wody, ze względu na rzekomy „nadrzędny interes społeczny”

Aby zapoznać się z ważnymi ustaleniami proponowanymi w planach, trzeba dość szczegółowo wniknąć w załączniki do nich i bazę danych w formacie mdb.

Wg naszej wstępnej oceny, główne problemy w tych planach, na które warto zwrócić uwagę, to:

- Nieprawidłowe i nadmierne sklasyfikowanie niektórych wód jako tzw. "silnie zmienione" (co docelowo uprawnia do utrzymania ich w „silnie zmienionej” postaci hydromorfologicznej;

- Braki w danych wykorzystanych do oceny aktualnego stanu wód, co skutkuje zawyżeniem ocen aktualnego stanu większości wód i niezidentyfikowaniem istotnych problemów obniżających ten stan, niezidentyfikowaniem zagrożenia osiągnięcia celów. W szczególności dotyczy to problemów hydromorfologicznych;

- W konsekwencji, nie zaplanowanie w PWŚK wielu działań, które byłyby niezbędne, by naprawdę doprowadzić wody do dobrego stanu. Brakuje szczególnie potrzebnych działań z zakresu renaturyzacji rzek. Dla niektórych rzek ujęto jednak działania odtwarzające ich ciągłość ekologiczną – ale nie dla wszystkich, dla których byłoby to potrzebne.

- Rażąco nadmierna lista inwestycji, które miałbyby być zrealizowane mimo ich szkodliwego oddziaływania na wody, ze względu na rzekomy "nadrzędny interes społeczny" a€“ znaczna część proponowanej listy naszym zdaniem nie spełnia wymogów Ramowej Dyrektywy Wodnej, tj. albo nie reprezentuje rzeczywistego nadrzędnego interesu społecznego, albo ma korzystniejsze środowiskowo alternatywy. Wydaje się, że listy te, jak często w gospodarce wodnej, opracowano raczej jako mniej lub bardziej sensowny „spis życzeń” różnych zainteresowanych podmiotów – jednak, ujęcie w planie stwarza ryzyko, że mogą zostać zrealizowane!

Plany zarządzania ryzykiem powodziowym sporządzono dla 9 regionów wodnych, w których zidentyfikowano występowanie takiego ryzyka. Plany są wykonaniem wymogów Dyrektywy Powodziowej. Plany zamieszczono na www.powodz.gov.pl

W teoretycznych założeniach, plany powinny dokonywać priorytetyzacji działań potrzebnych w celu ograniczenia ryzyka powodziowego (co niekoniecznie i nie zawsze oznacza ochronę przed powodzią), tj. doprowadzać do wybrania najlepszej możliwej (z wielu punktów widzenia, także środowiska) kombinacji działań technicznych i nietechnicznych, ograniczających ryzyko jakie stwarza powódź. Nowatorskie jest ujęcie także działań „prośrodowiskowych” , jak rozsuwanie wałów przeciwpowodziowych choć na niewielką jeszcze skalę. Nowatorska jest sama strategia zarządzania ryzykiem, nie ograniczająca się do budowy wałów i zbiorników, ale w szerokim zakresie przewidująca ograniczanie ryzyka przez właściwą informację i procedury reakcji na powódź.

Do stosunkowo spójnych i sensownych tekstów planów dołączono jednak „listy działań”. Według naszej wstępnej oceny, to właśnie jest najpoważniejszy problem: w niektórych regionach wodnych listy te to znów „listy życzeń” meliorantów, gmin i innych podmiotów, zupełnie niespójne z priorytetyzacją dokonaną w planach i próbujące przemycić, pod pretekstem potrzeby „zarzadzania ryzykiem powodziowym”, wiele inwestycji służących w rzeczywistości rozmaitym celom i interesom, a mogących znacznie zaszkodzić przyrodzie rzek. Ryzykowne dla przyrody działania są rozrzucone na różnych listach – bywają ujmowane nie tylko jako przedsięwzięcia „techniczne”, ale czasem także jako „odtworzeniowe”, „utrzymaniowe” czy nawet "nietechniczne".

Konsultacje obu planów trwają przez pół roku (wymóg dyrektyw), pozostały jednak tylko 2 tygodnie do ich zakończenia. Warto skorzystać z możliwości zgłoszenia uwag. Sposób zgłaszania uwag podany jest na przytoczonych stronach www.