Informacja ze strony Biebrzańskiego Parku Narodowego

Biebrzańska populacja orlika grubodziobego Aquila clanga, ostatnia w krajach Unii Europejskiej, już i tak skrajnie nieliczna, poniosła niepowetowaną stratę. W ostatnich dniach listopada dorosły samiec tego gatunku o imieniu Bruzda został zastrzelony z broni myśliwskiej na zimowisku w okolicy Parku Narodowego Jezioro Szkoderskie na terenie Czarnogóry.

Bruzda gniazdował co najmniej od 2004 r. w bagiennych lasach Biebrzańskiego Parku Narodowego. Tworzył on jedną z najbardziej produktywnych, czystych genetycznie par tego gatunku w całej dolinie Biebrzy. W czerwcu bieżącego roku ptak ten został wyposażony w nadajnik telemetryczny przez zespół naukowy z Komitetu Ochrony Orłów. Wtedy też, zgodnie z międzynarodową tradycją, otrzymał imię. Odtąd dostarczał cennych danych naukowych o swoim gatunku, a jego jesienną wędrówkę można było śledzić na stronie www.orlikgrubodzioby.org.pl. Badania telemetryczne orlików grubodziobych oraz wiele innych działań służących ochronie tego gatunku zostało przeprowadzonych w ramach projektu LIFE "Orlik ptak jakich mało" realizowanego przez Stowarzyszenie Ptaki Polski, Komitet Ochrony Orłów i Biebrzański Park Narodowy.

Na przełomie listopada i grudnia naukowcy z KOO śledzący dane z oznakowanych ptaków zauważyli, że nadajnik Bruzdy niespodziewanie zamilkł. Dzięki szybkiemu nawiązaniu współpracy z Centrum Ochrony i Badań Ptaków w Czarnogórze sprawę udało się wyjaśnić. Czarnogórscy ornitolodzy odnaleźli martwego już ptaka na posesji, w miejscu skąd pochodziły ostatnie dane GPS. Zdjęcie rentgenowskie wykazało obecność w ciele ptaka śrutu, będącego według miejscowych weterynarzy przyczyną jego śmierci.

Dramat Bruzdy jest ogromną stratą dla całej populacji tego gatunku w Europie. Orlik grubodzioby jest gatunkiem zagrożonym globalnie, objętym ochroną w Unii Europejskiej zgodnie z Dyrektywą Ptasią, a w Polsce m.in. ujęty w Czerwonej Księdze Zwierząt. Śmierć Bruzdy stawia pod znakiem zapytania dalsze losy jednej z zaledwie 9 czystych genetycznie par orlika grubodziobego gniazdujących w kraju.

Pozostaje mieć nadzieję, że nagłośnienie sprawy zabicia orlika przyczyni się do skuteczniejszego przeciwdziałania strzelaniu do chronionych gatunków ptaków nie tylko w Czarnogórze, ale i w innych krajach południowej Europy. W wyjaśnieniu sprawy śmierci orlika, oprócz miejscowych ornitologów, pomoc okazała także Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Czarnogórze.

Więcej informacji - www.orlikgrubodzioby.org.pl/artykul/orlik-bruzda-zastrzelony-w-czarnogorze