Ustawa z 2 marca 2020 r. „o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych” (tzw. specustawa COVID) zainspirowała już przynajmniej trzech developerów w Polsce do rozpoczęcia, bez żadnych zezwoleń, budowy osiedli domów w miejscach cennych przyrodniczo:
- w Mechelinkach gm. Kosakowo (nad morzem: na obszarze szczególnego zagrożenia powodzią, w strefie ochrony konserwatorskiej, w bliskim sąsiedztwie rezerwatu Mechelińskie Łąki oraz Nadmorskiego Parku Krajobrazowego;
- w gminie Stare Babice: pomiędzy dwoma częściami rezerwatu przyrody Łosiowe Błota, w otulinie tego rezerwatu, w miejscu którego zabudowa jest wskazana w planie ochrony jako zagrożenie dla rezerwatu;
- w Wieliszewie nad Narwią, gdzie w wiejskim dotychczas krajobrazie rozpoczęto budowę ośmiopiętrowego wieżowca.
Lista ta może być tylko wierzchołkiem góry lodowej.
Inwestorzy deklarują, że budowane przez nich osiedla i budynki „mają służyć zapobieganiu rozprzestrzeniania się choroby wywołanej wirusem SARS-CoV-2, jak również zwalczaniu skutków, w tym skutków o charakterze społeczno-gospodarczym, tej choroby” („w budowanych domach będą odbywać kwarantannę osoby mogące być zakażone koronawirusem”). Tym samym, zdaniem inwestorów są to „przedsięwzięcia związane ze zwalczaniem epidemii”, w związku z czym specustawa COVID upoważnia do budowy bez żadnych decyzji lokalizacyjnych, bez oglądania się na plany zagospodarowania przestrzennego, bez pozwoleń na budowę, tylko z poinformowaniem post factum administracji budowlanej.
We wszystkich tych przypadkach gminy i nadzór budowlany, a w przypadku Starych Babic także Minister Środowiska, wyrażają obecnie swoje negatywne stanowisko i deklarują „poszukiwanie środków prawnych by zatrzymać budowy”, jak dotąd jednak bez powodzenia. Skierowane zostały też zawiadomienia do prokuratur i ABW, ale budowy trwają.
Specustawa COVID, z zapisami dającymi podstawę do takich interpretacji, została uchwalona przez Sejm 2 marca 2020 r. głosami koalicji i większości opozycji (łącznie 400 posłów); Senat nie wniósł do niej poprawek. Za ustawą, i za zawartymi w niej przepisami wyłączającymi przepisy prawa o zagospodarowaniu przestrzennym i prawa budowlanego, głosował wówczas także Minister Środowiska Michał Woś, który obecnie wniósł zawiadomienie do prokuratury wobec inwestora w Starych Babicach i skomentował „Tego typu prace budowalne skutkują nieodwracalnymi szkodami w środowisku naturalnym na najcenniejszych terenach przyrodniczych".