Albański premier Edi Rama oraz Pani Minister Turystyki i Ochrony Środowiska Mirela Kumbaro ogłosili decyzję o uznaniu rzeki Vjosa w Albanii parkiem narodowym o powierzchni ok. 12,7 tys. ha. Ma to być 16 park narodowy w tym kraju. Tym samym rząd Albanii zmienił decyzję sprzed roku o uznaniu Vjosy tylko za „park przyrody” (niższa kategoria ochrony). Odpowiedni akt prawny ma być wkrótce wydany (politycy na konferencji nad Vjosą pozują do zdjęć trzymając jeszcze niepodpisany projekt rozporządzenia). Z dostępnych danych można przypuszczać, że jako park ma być desygnowane samo żwirowe, dynamiczne koryto rzeki i tereny zalewowe bezpośrednio przy niej, na całej długości albańskiego odcinka rzeki, w formie pasa o średniej szerokości ok. 500m. W relacjach medialnych park przedstawiany jest jako „pierwszy w Europie park narodowy dzikiej rzeki” (wydaje się, że rzeczywiście nie ma innego parku narodowego az tak skoncentrowanego na korycie rzecznym i jego naturalnej dynamice), a Vjosa (z pewną przesadą) jako „ostania nie przegrodzona tamami rzeka Europy”.
Do ochrony Vjosy przyczyniła się ok. 10-letnia kampania organizacji pozarządowych, szczególnie EcoAlbania. Rzece groziła zabudowa kaskadą elektrowni wodnych. W wyniku tej kampanii, którą wsparła także firma Patagonia, o utworzenie parku narodowego upominały się m. in. Parlament Europejski i Stały Komitet Konwencji Berneńskiej.
Więcej o błękitnej rzece Vjosa – najlepiej w relacji Piotra Bednarka (Wolne Rzeki) z wyjazdu nad nią
Oficjalna informacja prasowa na stronie rządu Albanii: kryeministria.al/en/newsroom/46525-2/
Historia kampanii: https://ecoalbania.org/en/the-truth-about-vjosa/