PGW Wody Polskie pod koniec sierpnia opublikowało nowe wersje projektów planów utrzymania wód (w układzie poszczególnych RZGW). O poprzednich wersjach tych planów pisaliśmy już 30 stycznia b.r.

Wszystkie materiały są udostępnione na:

https://www.gov.pl/web/wody-polskie/plany-utrzymania-wod

Wody Polskie informują, że rozważyły ponad 11 tys. uwag (opublikowano tabele uwag, ale bez nazw ustawodawców, znalezienie odpowiedzi na własne uwagi graniczy więc z cudem) i że w wyniku ponownych analiz usunęły z planów 2,7 tys. odcinków rzek o łącznej długości 20,8 tys. km. (nie informują jednak, na jakiej długości rzek prace utrzymaniowe są wciąż planowane).

W aktualnych wersjach planów uzupełniono podstawowy brak, tj. wskazano (za pomocą współrzędnych początku i końca) odcinki cieków, na jakich są planowane prace. Nowym elementem jest też „porównanie korzyści społecznych i kosztów środowiskowych” dla poszczególnych pozycji – choć zrobione bardzo prymitywnie i nieprzekonująco. M.in. w wyniku tej analizy okazało się, że tylko ok. 30% proponowanych prac utrzymaniowych same Wody Polskie oceniły jako „celowe” i „zasadne”, a na ok. 70% odcinków ujęto w planach prace uznane tylko za „dopuszczalne”.

Nowe projekty p.u.w. nadal pozostawiają wątpliwości co do ich oddziaływana na sieć obszarów Natura 2000, na cele środowiskowe dla wód, na zasoby siedlisk przyrodniczych i gatunków – także poza obszarami chronionymi, na możliwość realizacji celów rozporządzenia UE 1991/2024 ws odbudowy zasobów przyrodniczych. Oddziaływanie planów zostało wprawdzie w pewnym stopniu ograniczone wskutek usunięcia niektórych pozycji, ale wątpliwe metody przedstawionych  ocen oddziaływania na środowisko pozostały niezmienione.

Do 16 września Wody Polskie pozwalały na zgłaszanie „komentarzy” do tych – określonych jako „ostateczne” wersji planów, nie wskazując jednak, co z tymi komentarzami zamierzają zrobić. Naszym zdaniem dopiero wrześniowe wersje projektów planów spełniają podstawowe wymogi prawne stawiane planom utrzymania wód (w szczególności dopiero te wersje jednoznacznie określają co jest treścią planu – gdzie proponowane są prace). Dopiero te wersje (a nie wersje ze stycznia) mogłyby więc być przedmiotem procesu strategicznej oceny oddziaływana na środowisko wraz z udziałem społeczeństwa.