Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska opracowała projekt wskazań co do formulowania, w planie zadań ochronnych i planie ochrony obszaru Natura 2000 zapisów dotyczących gospodarki rolnej. Czy ja dobrze rozumiem najbliższą przyszłość kreowaną przez GDOŚ, że na obszarze N2000 rolnik będzie MUSIAŁ tak użytkować siedliska przyrodnicze jak mu zapiszemy w planie, czy tego chce czy nie? Nie będzie mógł olać dopłat i kosić jak chce, ani np. wcale nie kosić, bo mu się traktor zepsuł, albo złamał nogę, albo nie chce już być rolnikiem, albo patrzeć sobie jak łąka zarasta, bo akurat tak lubi i to jego łąka? Czy to zgodne z konstytucją i innymi prawami własności? No i jeśli nie zapiszemy jakiejś działki w planie, to choćby nie wiem co, za trzy lata się stało, zagnieżdziło się na jego łące 100 derkaczy to nici z dopłat? I on z kolei będzie sobie mógł robić ze swoją łąką co dusza zapragnie? Czy jest gdzieś nieścisłość w moim rozumowaniu?
ODPOWIEDŹ:
Zamiary GDOŚ rozumiesz mniej więcej dobrze, z tym że nie ma siły przymuszającej rolnika do gospodarowania (może sobie patrzec jak zarasta - jednak, pod warunkiem olania wszystkich dopłat, także bezpośrednich).
Odpowiedzi udzielił: Paweł Pawlaczyk (Klub Przyrodników), z dnia: 27-07-2011 14:00
Ostatnie uaktualnienie: 27-07-2011 14:00
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.